najlepszy film jaki widziałem i wątpię, że kiedykolwiek zobacze cos piekniejszego (wiem, brzmi głupio). w tym filmie odnajduję wszytsko, wszytskie emocje, całego człowieka: zło, dobro, miłość, nienawiśc, przywiązanie, podłość, świat i magię (wiem, brzmi banalnie).
i mimo, że brzmi głupio i że brzmi banalnie to nie potrafię się uwolnić od olbrzymich emocji ktore towarzyszą mi ilekroć oglądam ten film (a moge to robić co dzień).