Podczas własnego wesela Keren łamie nogę i nowożeńcy muszą zrezygnować z miesiąca miodowego na Karaibach, zadowalając się namiastką wakacji w drogim lecz fatalnie ulokowanym hotelu przy autostradzie w okolicach Tel Awiwu. Tajemnicza, ruda dziewczynka wychodzi z morza prosto w objęcia Batyi. Pogrążona w letargu i depresji od czasu
ja sobie dzis podreptałam do kina na 'meduzy" - w kinach posucha dramatyczna a tu GF zaaplikował kinematografie niezwylke u nas rzadką wprost z Izraela. Brzydki, brudny i biedny Telaviv, kilkoro ludzi - historie prosto z życia - smutne czasem zabawne, wzruszające - młode małżeństwo, biedna dziewczyna - czekająca na...
ale dla mnie niewiele znaczący film. Jasne, ze opowiada o różnych wymiarach samotności, zagubieniu w sobie i w relacjach - ale było juz znacznie wiecej tego typu filmów, na dodatek nie silących sie tak bardzo na ujmowanie prostych spraw w niepotrzebnie skomplikowaną symbolikę. Oglądając go starałam się nawet bardzo...