Nie radze oglądać,kolejny bezkrztałtny zlepek od którego żygać sie chce.Ten film dla Bovy jest jak wrzut na jego pieknej karierze.
Amerykański film dla amerykańskiej widowni :/
Myśle, że na każdej rozsądnej osobie, Twój komentarz raczej nie zrobi wrażenia i nie wpłynie na jej opinię o tym filmie.
Podpisuję się, pod propozycją słownika.
Wrzut... tragedia... jako blondynka musiałam się przez moment zastanowić o co Ci chodzi ;P
Dla mnie ten film jest poprostu genialny!
Emanuje takim pozytywnym klimatem, jak żaden inny.
"Wrzut... tragedia... jako blondynka musiałam się przez moment zastanowić o co Ci chodzi ;P " hahaha
Też się podpisuję pod tym słownikiem :)
pomimo bledow orotgraficznych, absolutnie sie zgadzam z zalozycielem filmu... ale widze ze tu same fanki komedii romantycznych z Sandrą Bullock
No, czegoś takiego to nie cierpię:-(
,,ale widze ze tu same fanki komedii romantycznych z Sandrą Bullock''
Co Ty sobie wyobrażasz w ogóle? Po pierwsze dobra komedia romantyczna nie jest zła, po pierwsze nie wiem co ma film z Bullock do ,,Pod słońcem Toskanii''(nie trzeba chyba tłumaczyć różnicy), a po trzecie jakim prawem wrzucasz wszystkich do jednego worka i to z taką pogardą?! Uważam to za bardzo prymitywne:-/
Nie tylko widzom mało wymagającym ten film może się podobać. Jest z gatunku łatwych, lekkich i przyjemnych, więc może warto ocenić go w takich kategoriach? Takie kino też czasem jest godne uwagi. Nie przeszkadza to docenić Bergmana czy Antonioniego, więc moze lepiej nie uogólniać? ;) Dla tych którzy kochają Toskanię znakomita uczta dla oczu. A że nieskomplikowany i dość łopatologiczny? Cóż, nie udaje wielkiej sztuki, a seans ma w założeniu sprawić przyjemność. Rozrywka na niezłym poziomie, polecam.
co do słownika, to się zgadzam
ale jeśli chodzi o opinię założyciela tematu, jestem za. Film jest mdly, cholernie wolno się rozkęca... przebrnęłam do momentu kupna willi, dalej nie moglam... nudny, nie wiadomo o co w nim chodzi. jeśli ktoś lubi oczekiwac przez pół filmu kiedy coś się zdarzy to prosze bardzo. Jak ktoś woli wartką akcję, wątki od samego rozpoczęcia filmu, to odradzam
Film jest rewelacyjny. Ale kazdy moze miec własne zdanie oczywiście. Nie uchodzi jednak pisać, że to "komedia romantyczna" czy mdła historia, bowiem film został nakrecony na faktach autentycznych. Jego bohaterka żyje, ma się dobrze i watpie, że spodobałay sie jej opinia co niektórych na temat jej życia.
Zgadzam się. Nie znoszę takich naiwnych filmów. Wszyscy mają masę pieniędzy na kupno domów, remonty, pyszne żarcie, podróże, ciuchy, cuda wianki, a te pieniążki to chyba z nieba lecą albo sowa przynosi.
Wszyscy są dobrzy, mili, mądrzy, ładni, pomocni, rodzinni.
Oprócz okazjonalnych deszczy piękna pogoda. Kwiaty na ulicach, zadbane domy, dorodne jabłka etc.
Grrr aż mnie nosi jak widzę takie głupoty.
Ale przyznać trzeba, że taka była konwencja filmu. Jest źle to pojedź do ciepłego kraju, zbuduj chałupę a reszta przyjdzie sama. Zgodnie z mądrością powtarzaną przy każdej głupawej okazji "Jeśli czegoś pragniesz cały wszechświat ci sprzyja (czy cuś takiego, chyba z Coehla)" oraz "Jeśli czegoś chcesz to to zrób". I będzie ładnie, łatwo i przyjemnie.
Do powyżej: a byłaś kiedyś w Toskanii? Bo ja tak, nawet mieszkałam w takiej starej willi, i akurat realia nie są naciągnięte, pogoda jest piękna cały czas, wszystko jest zadbane i piękne, ludzie uśmiechnięci, otwarci i mili (kwestia innej kultury i podejścia do życia). Ja osobiście byłam zauroczona tym miejscem, mam nadzieję że jeszcze tam wrócę. Więc jak dla mnie jak najbardziej jest to miejsce dla kogoś komu się w życiu nie układa (no ale fakt, że trochę pieniędzy na to potrzeba) i fabule nie mam nic a nic do zarzucenia;)
Całkowicie się z Tobą Caro_ zgadzam. To miejsce ma niesamowity klimat i film chociaż jest świetny nie oddaje czasami tej atmosfery w pełni;))