Zobaczywszy ją kolejny raz w "Pod słońcem Toskanii" jestem pewien, że jest jedną z najatrakcyjniejszych aktorek nie tylko swojego pokolenia. Sceny erotyczne i pozostałe (celowy podział) gra tak naturalnie, tak prawdziwie, że nie dziwię się, iż na męskiej części widowni robi piorunujące wrażenie. Taką kobietę każdy chciałby spotkać i poznać.